dobra, bede sobie robil beke...
umiejetnosc "robienia wrazenia", jest moja ulubiona przywara w spoleczenstwach katolickich...
kij, ze w chacie bieda i rodzina ledwo ciagnie, zeby kredyty posplacac - wypasiona komorka i nowe auto musi byc.
kij, ze firma nie ma kasy na inwestycje - szef musi kupic nowa fure, bo stara "nie da sie" pokazac u kontrahentow...
kij ze leb pusty... dyplom mgr jakiejs tam "wyzszej szkoly biznesu i marketingu" w Pypciach Dolnych musi byc...
niestety, wiekszosc dzisiejszych kobiet ma cos pod sufitem i potrafi zajrzec pod dekiel i zauwazyc pustke. a jesli nie... to szkoda na nie czasu![]()