Zrobiłem szybki test, mój tamron kontra wypasiona L-ka kolegi
Kilkanaście zdjęć, których nie ma co pokazywać, bo efekt widać gołym okiem na tym zrzucie z ekranu...
ISO200 kontra ISO400, ale chyba nie ma to znaczenia.
Aparat leżał na stole, zdjęcie zrobione przez samowyzwalacz, więc nie ma mowy o poruszeniu
Zero obróbki. JPG jakość 12.
100% kropy
Oryginalne zdjęcia:
T2875f28iso40028mm.jpg
2470L28iso20024mm.jpg
Druga próba Canona:
2470L28iso20024mma.jpg
Najciekawsze jest to, że kolega też się skarży na średnią ostrość na 24 mm i f2.8, ale na... 5D
W sumie świetne kilo szkła. Superszybki i cichy AF i wg mnie lepszy balans bieli. Z tamrona zdjęcia są takie żółtoczerwone, z L-ki idealne kolory.
Ale chyba ten egzemplarz ma jakiś problem...
Wrzuciłem jeszcze jedno zaskakujące porównanie:
Tamron f2.8-28mm iso100 i Canon f4.0-24mm iso200.
Edit: Czytam sobie ten wątek i nie rozumiem, skąd te negatywne emocje... Czy ja piszę, ale gówno, tamron super, jest lepszy i ci co kupili L-kę to palanty? NIE!
Mam zdjęcia swojej facjaty z 5D, którą zrobił mi dziś kolega "testowanym" obiektywem. Mydło i tyle. Tu są oczy (ostrość ustawiana była na nie). 1/200 lampa 70mm iso dosyć wysokie, ale to 5D (jest exif)!
5D to już wg Pikczera minimum do tego szkła. Pewnie jest walnięte. Ale nie zgodzę się z Pikczerem, że trzeba aż 5D do tego szkła.
Sprawne w 100% szkło za blisko 5000 zł, podpięte nawet do 300D ma robić dobre technicznie zdjęcia. I piętnować trzeba Canona, że ma średni dział kontroli jakości a nie użytkowników, którzy od szkła PROFESJONALNEGO oczekują technicznie profesjonalnych rezultatów a nie ruletki![]()