Ja bralbym opcje 3. Po pierwsze: T 17-50/2.8 jest rownie dobry optycznie co T 28-75/2.8 i na cropie ma wygodny zakres (ktorego brak w opcji 1 i 2 kompensujesz innymi zoomami). Po drugie (i moze najwazniejsze): w opcji 3 masz stalke... i to swietna stalke 85/1.8. Zrobisz tym obiektywem troche zdjec i na zoomy bedziesz patrzyl innym wzrokiem (zoom - wol roboczy do wszystkiego, stalka - pedzel w reku artysty). W opcji 1 i 2 masz same zoomy i predzej czy pozniej pomyslisz "a moze by tak stalka"? I pewnie do 1 i 2 i tak dokupilbys 85/1.8
Oczywiscie kwestia zasadnicza: "lepszosc" lub "nielepszosc" szkiel to w pierwszej kolejnosci sprawa "do czego maja one sluzyc", a dopiero potem "ktory ma lepsza rozdzielczosc". Do moich celow, tak jak je widze obecnie, zestaw 3 bylby lepszy niz 1 i 2. Ale w twoim wypadku moze byc inaczej (mowisz, ze lubisz szeroko, ze landszafty). Tutaj nikt ci nie pomoze, sam musisz znalezc odpowiedz![]()