miscles, jeśli myślisz, że wygoda chwytu i ergonomia robią zdjęcia - to jesteś w błędzie! Także porównanie parametrów technicznych niewiele daje - szczególnie, jeśli są zbliżone. Porównaj 20-letnią panienkę i 80-letnią babcię - wszystko technicznie są niby takie same - a różnica kolosalna! Ja swoją pierwszą cyfrową lustrzankę - Nikona D70s kupiłem po "wnikliwej" ocenie nparametrów. Szczególnie spodobał mi się 1005-polowy system pomiaru ekspozycji oparty na bazie 30 tys. zdjęć. Canon ze swoimi 35 polami pomiaru (chyba się nie mylę?) był znokautowany na starcie! A pomiar ekspozycji okazał się największą (dla mnie) wadą Nikona! Dziś mam właśnie Canona 400d i twierdzę, że tylko chwyt może być przedmiotem krytyki w tym aparacie.... No, może jeszcze kitowy obiektyw, ale tego nie wiem, bo kupiłem tylko body, a do tego obiektyw Canona 24-85 USM. Po doświadczeniach z Tamronem wiem, że teraz każdy kupiony przeze mnie obiektyw MUSI być USM.
To wszystko jest wiedzą czysto empiryczną, tego wszystkiego nie da się opowiedzieć - TO TRZEBA SAMEMU SPRAWDZIĆ I SIĘ PRZEKONAĆ. A najlepsza jest ocena wykonanych przez siebie zdjęć w różnych warunkach, różnymi aparatami i różnymi obiektywami. Ostatnio znajomy kupował kompakt (miał określoną na to kasę) - 128MB SD, wizyta w kilku sklepach, w każdym po kilkanaście zdjęć kilkoma aparatami - po powrocie do domu i obejrzeniu ich w komputerze w domu wybór był bardzo prosty! Dla mnie w podobnych warunkach wybór też był prosty - za taką kasę nie dostanę nic lepszego, niż Canon 400d!