Witam,
Od dłuższego czasu śledzę wątki na forum.
Praktycznie w 99%, gdy potrzebuję jakiś informacji, znajduję je tutaj, nawet nie muszę zakładać nowego tematu (poza tym jest przecież opcja szukaj).
I powiem Wam, Szanowni Forumowicze, że tym razem dostałem zawrotów głowy, po prawie trzy-dniowym wertowaniu forum (dotyczy tylko tego tematu!), rozbolała mnie głowa, i stwierdziłem, że już sam nie wiem, co robić, że nie wiem już nic :-?
Problem dotyczy oczywiście szkieł.
I to już nie tyle chodzi o kasę (a przynajmniej nie przede wszystkim), raczej o trafny wybór.
Tamron 17-50/2.8, Tamron 28-75/2.8, Canon 17-40/4 L, Canon 17-85/4-5.6 IS, Sigma 18-50/2.8, ...
Trochę tego jest, teoretycznie jest wybór, kwestia kasy i sprecyzowanych potrzeb ... teoretycznie.
Rzeczywistość jednak jest inna i szlag może człowieka trafić. Nie jest tak?![]()
Ja wiem że potrzebuję obiektyw - szeroki zoom, wiem, że powinien być jasny (m.in. fotografia ślubna - kościoły, pomieszczenia, itp.), wiem , że powinien mieć w miarę szybki AF i w miarę trafny AF.
I tu zaczynają się schody...
Jeden nie trafia w cel, choć w kadrze nie ma nic innego, drugi zabija aberracją, dystorsją, winietą, FF/BF'ami, itp, trzeci za krótki, za ciemny, czwarty za wolny, za mało wytrzymały, piąty za drogi (w sensie cena/jakość/możliwości), i tak można by w kółko/kwadrat.
Czy tyle problemów tylko dlatego że mam dSLR'a Canona?
Czy może dlatego, że za dużo naczytałem się tych testów na stronach PL/EN i opinii na forum tym czy innym?
Powaga, można zgłupieć w ciągu kilkunastu godzin wertowania treści.
A ja potrzebuje tylko jeden 'zwykły' obiektyw - szerszy zoom, który pozwoli mi, w miarę możliwości, na swobodne potraktowanie tematu fotografii okolicznościowej, z naciskiem na ślubną.
Kasa? OK, jestem w stanie dać te dwa pięćset czy dwa osiemset, tylko za co? za który ?? Kupię L'kę, ale boję się, że długi koniec będzie za krótki, a f4 będzie momentami za ciemno, kupię tamiego, ale boję się , że AF będzie strzelał gdzie popadnie, kupię Sigmę, ale boję się, że czekając na AF zasnę i obudzę się na kolejnej mszy, itd...
Myślałem też o innym wyjściu - dwa obiektywy, ale tu już kasa ma znaczenie.
Bo te 2500-2800 to max nad maxami. I koniec kropka.
Od razu zaznaczam, że długi zoom mi nie jest potrzebny, bo takowe szkiełka posiadam, więc chodzi mi tylko o szerszy zoom do mojej 350'tki.
Lampa zew. też jest, więc doświetlać też mogę.
Umiejętności tez są, ponieważ "już to robiłem" wcześniej, tyle, że gorszymi obiektywami i żadnym z powyższych.
Czy ktoś z Was znalazł na to jakieś dobre wyjście? Jakiś może złoty środek? Albo chociaż pozłacany ?
Bo już sam nie wiem co mam robić.
Pozdrawiam,
T.