Bylem w sklepie potestowac obiektywy szerokie katy z moim Canonem 30D. Przeszla Sigma 17-50 2.8, przeszedl Tamron 28-75 i 17-50 i wszystkie wykazywaly maly FF, wrocilem do domu i pstrykalem fotki pudla z napisami. na 50 1.8 dokladnie ten sam eket. Ostrzona literka byla nieostra a wszystkie przed nia tak. W koncu zaczalem zastanawiac sie czy to przypadkiem nie moje body ma taki problem! no bo wszystkie mniej wiecej na tej samej dlugosci.. takie same przesuniecie punktu ostrosci no i tyle obiektywow podlaczanych. No juz sam nie wiem. Planuje kupic obiektyw makro 100 2.8 ale cos czuje ze te fotki tez nie beda jakies miazdzace. Teraz podlaczam sigme 105 i odnosze wrazenie ze wlasnie nie ma ostrosci na punkty ktore lapie. Niby ostre ale rozmyte. Na foceniu tablicy z podzialkami to mniej wiecej wyglada ze jakies 2-4 mm w przod (w dol tablicy) od tego punktu gdzie bylo ostrzone.
Body ma 2 tygodnie. NIe wiem teraz czy prosic o wymiane na drugie czy juz fatygowac sie na Zytnia?(A wczoraj bylem w Wawie!)