Zupełnie się nie zgadzam z takim rozumowaniem. Canon ma swoją politykę (od lat taką samą) w wypuszczaniu puszek entry-level. Bardzo dobrze na tym zarabiają. Biadolenie jakie to one są do niczego jest dla mnie troszkę śmieszne. Większość opisywanych problemów to albo to że ktoś myślał że jak kupi canona to to będzie ósmy cud świata i wszystko za niego zrobi. Druga sprawa, że na ogół puszki serii xxxD kupują bardzo niedoświadczeni użytkownicy i po prostu sobie z nimi nie radzą. Ja znam co najmniej kilka osób (w tym moją małżonkę), którzy posiadają te jak to nazywacie "badziewia" i bardzo dobrze sobię z nimi radzą nie mówiąc już o zdjęciach.