NIe nie - kalibrujesz aparat a nie obiektywy !!!!!!!!!!! Ja miałem w swoim 10D fronf fokus i kosztowało mnie to 100 zł w serwisie canona w Warszawie na Żytniej - faktem jednak jest że do kalibracji używają albo swój 50 mm 1.4 albo dostarczony (ale tylko oiryginalny canona) obiektyw. Kupując tą L kę 17-40 też miałem dylematy czy dobrze czynię. Jestem bardzo przewrażliwiony co do jakości szkieł bo użytkuje je w dużej mierze zarobkowo i nie mogę pozwolić sobie na wpadki. Być może miałeś wersję w jakiś sposób schrzanioną sam nie wiem. Ja nie oddawałem tej L ki do kalibracji bo obiektywów sie nie kalibruje a body. Mam sigmę nieodstająca dużo jakością od L ki canona w przedziale 28-70 i choć to super szkło to podpięte do cyfry jest tylko do ręcznych wyostrzeń bo AF zawodzi na całej linii. Oczywiście do zdjęć nawet 13x18 nie możn się bardzo czepiać ale dla mnie delikatne mydełko to był trudny orzech - służy tylko do analoga Bałem się L ki 17-40 a teraz jestem baaardzo zadowolony.
http://www.fotosabat.art.pl/onephoto.php?id=8830 to choć zdjęcie mocno zmniejszone i robione na szybko w szpitalnych warunkach to powiem krótko: ostrość i bokeh jaki widać na fotce zmniejszonej do netu jest widziana na pełnych wymiarach podglądu w RAW. Nie wiem czy będę wykonywał tym obiektywem na 40 mm zdjęcia w studio ale czasami założony 50 mm dający 80 mm był deko za długi na moje 7 metrowe studio więc na pewno sie nie zawacham założyć go do sesji. Poza tym wykonałem pierwsze zdjęcia choć w rodzinie to jednak deko reportażowe. Widzę niesamowicie piękne zdjecia i mówię o jakości optyki. Mozna włoski liczyć podobnie jak ze stałką 50 mm.