Jakoś cicho na tym wątku od jakiegoć czasu, a mi się właśnie T 17-50 sypnął, dokładnie 2 tygodnie po upływie ważności gwarancji i muszę się udać do jakiegoś zakładu w Warszawie. Z każdą stroną wątku bladłem coraz bardziej ;-) i nie wiem gdzie najpierw uderzyć. Czy ktoś korzystał w końcu z usług p. Bykowskiego na Czerniakowskiej (tam mi najłatwiej dotrzeć)? Jeśli tak prosiłbym o opinię.
I jeszcze pytanie: czy w Al. Armii Ludowej (między metrem Politechnika i Marszałkowską) dalej działa punkt naprawy sprzętu foto, a jeśli tak czy jest godny polecenia?