-
Pełne uzależnienie
No ja pierd*le
Takiego robienia ze mnie idioty jeszcze nie doświadczyłem.
Dzwoni technik z serwisu i mi mówi, że na tyle co rozebrał obiektyw widzi, że brakuje w środku części i nie ma najmniejszej wątpliwości, że była ingerencja osób trzecich. Że brakuje np. paska/klocka klinowego. Zostałem w szoku. Na nic moje gadki, że to się stało samoczynnie podczas zwykłego focenia; tak jak wam opisywałem.
Mówi, że są poprzesuwane człony soczewek i będzie to musiał kalibrować.
Mówię, że ponoć nie mają sprzętu do kalibracji - odpowiada: że źle słyszałem.
Na obecną chwilę mówi, że naprawa 250zł brutto i pyta czy się decyduję, bo jak tak to go rozbiera dalej i nie wiadomo czy się jeszcze coś nie okaże.
Co czynić ludzie??? No chyba mnie ch*j strzeli - żeby ktoś mi wmawiał, że rozkręcałem obiektyw i brakuje w nim części, że są śrubki naruszone!! 
O co chodzi??? Jakbym co najmniej pierdyknął tym obiektywem z metra o beton.
Przestało to być śmieszne.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum