Dokładnie, mój też padł ~2tyg. po gwarancji. Robienie zdjęć powyżej ~35mm powoduje Error99. Zacina się przysłona w obiektywie. Pomaga jedynie wyjęcie aku i ponowne włożenie. Szkoda, bo szkło zacne. Aha, i jeszcze jeden niuans - plastikowy pierścień przylegający z przodu do soczewki odpadł. Jest ogromny luz na elemencie, na który mocuje się tulipanek. Pod tym pierścieniem jest "pierścień ", który przesuwając niweluje ten luz, ale po czasie znów się pojawia (odkręca się) i zaczyna gibać przednią soczewą. Oczywiście ma to wpływ na zdjęcia. A wspominałem, że patrząc do środka od przodu, front soczewki w części ruchomej i tył przedniej nieruchomej wyglądają tak, jakby te soczewki miały ze sobą kontakt i wzajemnie obcierały przy zoomowaniu?. Żeby nie było, Tamron ten świetnie rysuje w stosunku do jego ceny, jednak coś za coś
Dodam jeszcze, że szkło nie było oszczędzane. Zdarzało się zalanie, praca w niskich i w wysokich temperaturach, pył, uderzenia. I tak długo wytrzymał![]()