A jak brzmi pytanie? Bo ogólnie to można powiedzieć tak:
A może warto się tam przejść i porozmawiać twarzą w twarz - to zawsze działało bardziej informacyjnie niż bezosobowy telefon. Zbierz dokładne dane, czy faktycznie rozmawiasz o swoim obiektywie, zadaj pytanie jak to możliwe, że brakuje tych części skoro oddałeś komplet fabryczny. Załóż jakiś próg cenowy poza który nie będziesz wychodzić z opłatą za naprawę. Powyżej niego nie decyduj się na naprawę lecz np. na nowy zakup. Zastanów się czy tamron czy coś innego na przyszłość. To kilka pomysłów - nie wiem czy o to chodziło.