Z doświadczenia wiem że oszczędzanie jest przekleństwem, do tej pory żałuje kilku swoich zakupów. Gdybym od razu nastawił się na d-slra przypuszczam że miał bym więcej sprzętu niż mam go teraz bo gro kasy pochłonęło odsprzedawanie... A cyfry choćby nie wiem jakie super były to nikomu nie polecę jeśli chce rozpoczynać przygodę z fotografią z jednego względu: robiąc fotki z kompakta to nie my je robimy tylko w pełni automatyczny komuputer a w manualu nie da się zrobić kompletnie nic. Lustrzanka oferuję kreatywną fotografię gdzie to my mamy pwływ na efekt końcowy co chyba ma największe znaczenie. Więc IMO jeśli szukamy cyfraka to najlepszy będzie najmniejszy bo najpraktyczniejszy a Sony to taki "ni pies ni wydra", z jednej strony gabarytowo niewygodny jak lustro a z drugiej zwykła cyfra.