Jest dramat. A zdjęcia da się robić i BEZ wizjera. Jest deczko niewygodnie, ale się da. Nie użyłbym tego jako argumentu w dyskusji o jakości wizjerów
J
A ja użyłem i nie ma żadnego dramatu .
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner