Na 28/2.8 w zależności od body FF zdaża się bardzo często (350D) lub rzadziej (30D/20D). Problem dotyczy ostrzenia na oddalone obiekty i opisywany był na forum wielokrotnie. Przy F4 nie powinno już być tego efektu (przynajmniej u mnie nie ma). Spróbuj wymienić szkło na inny egzemplarz.
jest pewien patent zresztą częstwo wspominany przy 17-50... ostrz na maxymalnej ogniskowej albo tam gdzie najlepiej ostrzy i nie puszczając guzika zjeżdz w doł i dopiero rób fote...
uprzedzając uwagi... tak wiem powinno działąc zawsze ale... skoro nie działa trzeba sobie radzic zamiast tylko narzekac![]()
fotografuje ludzi, nie zwierzęta... nie jestem fotografem żywności
EOS Digital 17-200; f/1.4; f1.8; f/4; L; IS; Speedlite 580EX + Apple
sikam ze smiechu
tak jak zreszta sam pisales, to loteria. jeden trafi lepiej drugi gorzej, nie ma reguly, niezaleznie od tego czy to tamron sigma canon czy tokina. na dodatek czesto nie wiadomo czy wina lezy bardziej po stronie szkla, czy body (optycznie mechanicznie a moze nawet i na poziomie "dogadywania" sie sprzetu przez EF).
Ostatnio edytowane przez pazurek ; 12-01-2007 o 11:42
A ja tak szybko wroce jeszcze do pytania z poczatku: czy mial ktos podobne problemy z ostroscia po prawej stronie? no i czy wymienilibyscie obiektyw na inny egzemplarz? mam mieszane odczucia...
Jezeli obiektyw nie trzyma ostrosci z jednej strony kadru to znaczy najprawdopodobniej ze ma krzywo zamontowane soczewki i nadaje sie albo do wymiany albo naprawy.
bylo... ogolnie to jest tak, ze na analogach przewaznie nie wpatruje sie az tak dokladnie w to czy zdjecia sa "razor-sharp". w cyfrze otwierasz plik na 100% i widzisz z dokladnoscia do piksela gdzie zaczyna sie a gdzie konczy glebia ostrosci.
Ostatnio edytowane przez pazurek ; 12-01-2007 o 12:29