
Zamieszczone przez
mi_b
To musi być przypadłość roku 2007. Mój 300D padł w czwartek (11.01.2007). Wyjąłem aparat z plecaka - był włączony. Wyłączyłem. Wsadziłem kartę pamięci, włączyłem i ... nic... nie zareagował. Zabiła go karta. Karta była uszkodzona - wiedziałem, że coś z nią jest nie tak - wyłączała czytniki kart w komputerach, ale nie sądziłem, że może uszkodzić aparat.
Karta to oryginalny SanDisk CD Ultra II 1GB.