Miałem Tamrona 17-50 2,8 na nikonie d70. Prawdę mówiąc poza ostrością i jasnością obiektyw nie ma plusów. Najbardziej drażniły mnie fioletowe obwódki przy światłach. Ogólnie tania zabawka udająca profesjonalny sprzęt.
Gdy przesiadłem się na canona od razu kupiłem 17-40 4L i nie żałuję. Wystarczająco ostry i bez żadnych wad. Ciężko wymieniałoby mi się plusy w stosunku do tamrona. Wadą jest tylko światło 4 zamiast 2,8. Dla mnie szkło idealne. Ciekawe jak mój egzemplarz spisywałby się pod pełną klatką.