Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 36

Wątek: Sprzet a samolot

  1. #21
    Pełne uzależnienie Awatar Krzychu
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Ambush Country
    Wiek
    49
    Posty
    3 611

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez czajna Zobacz posta
    W tym problem że chciałem go tak jakby ukryć, w sensie nie pokazywać babce przy ważeniu walizek (bo będe miał normalny do luku 15kg i podręczny 10kg)... Lece Ryanairem... Miał już ktoś styczność z czymś takim i jak to zostało potraktowane.
    Scooter w innym wątki pisał: "przejdzie bez problemu....
    niedawno leciałem do Anglii i miałem ze sobą max bagażu, a aprat w plecaku foto wogóle nie był liczony jako bagaż ..."
    Może mi ktoś pomóc bo niechciałbym dopłacać ani tym bardziej zostawiać foto w Polsce... Z góry dzięki za pomoc

    Do UK generalnie można mieć tylko jedną sztukę podręcznego (nie 1 sztukę + aparat) i przynajmniej na kilku lotniskach na których byłem (LHR, BRS) było to ściśle przestrzegane - nie wiem jak do tego ma się Irlandia, niemniej jednak Ryanair dobrze nie wróży...
    Pozdrowienia,
    KZ
    KZ Aviation Photography

  2. #22
    Początki nałogu Awatar czajna
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Rybnik
    Wiek
    38
    Posty
    401

    Domyślnie

    No to mam problem... Nich ktoś się jeszcze wypowie, zapewne nie jeden leciał tu i tam...
    A z tym plecakiem jako dodatek pomyślałem, bo w zeszłym roku to kobitki oprócz tych 2 sztuk bagażu miały torebki wypchane więcej niż w tej walizce podręcznej i nikt uwagi nie zwracał...
    Gdzieś kiedyś czytałem, że laptopa można przenieść osobno w torbie i załóżmy że Computrekker taką torbą jest i co wtedy?? Ważyłem ten plecaczek i już pod 10kg podchodzi, a tyle niby ma ważyć podręczny...

    Edit. Jak narazie było tak, że ważenie było przy "bileterce" i tam też oddawałeś bagaż do luku (naklejała info lotu na walizce), a na podręcznym nic nie naklejała tylko ewentualnie ważyła. Po tym fakcie w zasadzie nikt nie sprawdzał co,kto,ile,ma bagażu...
    Ostatnio edytowane przez czajna ; 28-06-2007 o 11:31
    30D+BG-E2; T12-24/4; T28-75/2,8; C70-200/4L; C430EX II; GP324C + M488RC2; Computrekker AW i kilka GB na kartach

  3. #23
    Pełne uzależnienie Awatar sal
    Dołączył
    Sep 2004
    Miasto
    Gdzieś w lesie
    Posty
    1 104

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez czajna Zobacz posta
    No to mam problem... Nich ktoś się jeszcze wypowie, zapewne nie jeden leciał tu i tam...
    Ryanair jest bardzo znany z restrykcyjnego podejścia do bagazu, jego wymiarów i wagi.
    Wróżę problemu.
    Zapomnij w ogóle o niepokazywaniu bagażu podręcznego.
    W normalnej linii jeszcze by to przeszło, ale nie w R.
    Cytat Zamieszczone przez czajna Zobacz posta
    Gdzieś kiedyś czytałem, że laptopa można przenieść osobno w torbie i załóżmy że Computrekker taką torbą jest i co wtedy?? Ważyłem ten plecaczek i już pod 10kg podchodzi, a tyle niby ma ważyć podręczny...
    A wymiary? Jeśli mieście się w wadze i wymiarach, to nie ma problemu.
    Cytat Zamieszczone przez czajna Zobacz posta
    Edit. Jak narazie było tak, że ważenie było przy "bileterce" i tam też oddawałeś bagaż do luku (naklejała info lotu na walizce), a na podręcznym nic nie naklejała tylko ewentualnie ważyła. Po tym fakcie w zasadzie nikt nie sprawdzał co,kto,ile,ma bagażu...
    Piszesz to na podstawie lotów Ryanairem? Z opowieści znajomych wyłania mi się zupełnie inny obraz :-)
    Ja mam problem inny, bo w Avro RJ-100 którym głównie latam, można zapomnieć o upchaniu któregoś z interesujących mnie pleacków, w schowku nad głową :-(
    Czasu nie mam, ale mam kompakt...


  4. #24
    Dopiero zaczyna Awatar AVIGDOR
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    Gdzieś w Polsce
    Posty
    32

    Domyślnie

    Witam to może ja się wypowiem, jako że też latałem tu i ówdzie.

    Zawsze mój główny bagaż jest na styka albo troszkę ponad normę, ale 1 kilo to nawet w tanich liniach przymykają oko, a bagaż podręczny w tanich liniach jest do 8kg, a w tych sensowniejszych 10kg, i tak zawsze go łamie, ale nie mam z tym problemu wszystko pakuje do sporego plecaka, który nie wygląda na taki spory na moich plecach, bo mam prawie 2 m wzrostu i gdy podchodzę do nadania bagażu to łapie plecak pewnym ruchem, co by myśleli, że jest leciutki jak piórko i kładę na stopach opierając jednocześnie o ich biurko i tyle nigdy go nie sprawdzają dopiero na rentgenie a tam to już olewają ile to waży tylko trzepią obiektywy, raz miałem rosyjski MTO i w Monachium to go oglądali z każdej strony a rosyjskie oznaczenia tylko wzbudziły więcej podejrzeń ale obyło się bez problemów. Ale zawsze mogłem mieć tylko jeden podręczny żadnych dodatków, a jak miałem dodatki to musiałem tak zrobić aby wszystko w jedną torbę lub plecak zmieścić.

  5. #25
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    47
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    W "sensownej taniej linii" (Easyjet) na bagaż ręczny limitu wagi nie ma

  6. #26
    Pełne uzależnienie Awatar sal
    Dołączył
    Sep 2004
    Miasto
    Gdzieś w lesie
    Posty
    1 104

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez muflon Zobacz posta
    W "sensownej taniej linii" (Easyjet) na bagaż ręczny limitu wagi nie ma
    Zawsze twierdziłem, że to badziewna linia :-)
    A Swiss od dobrych kilku miesięcy waży wszelkie plecaki, torby i inne takie...
    Czasu nie mam, ale mam kompakt...


  7. #27

    Domyślnie

    W zeszla sobote lecialem ale tylko z wypelnionym Slingshotem 200 i pokrowcem na garnitur. Poproszono mnie o otwarcie plecaka ale obeszlo sie bez wyjmowanie. Wiecej emocji wzbudzily sluchawki od DAPa, ktore mialem w przeswietlanej wiatrowce. Garnitur mimo, ze wymiary niekabinowe, przeszedl bez problemu.

    Uwaga na tanie linie i generalnie na obsluge na lotniskach.
    Nawet linie takie jak LOT, British A. sa obslugiwane przez wynajeta obsluge na lokalnych lotniskach (np. francuskie CDG). Obsluga wykonuje instrukcje-tzn. moze bezwzglednie wlepic kwit za nadbagaz (powyzej 8E/kg).

    Co do wnoszenia ciezkich bagazy podrecznych (kilka obiektywow i pucha). Jezeli wydawane sa nalepki CABINE L. wystarczy wypakowac troche rzeczy i dac komus do potrzymania.

    Kiedy wczesniej z G5 i lampa bralem mala torbe nigdy nie doklejano mi nalepki. Nie byl traktowany jako dodatkowa sztuka.

    Laptop-zawsze proszony jestem o wyjecie laptopa z plecaka.
    Uwaga na straz rewidujaca. W Budapeszcie kontroler cofnal tasmociag zeby przejrzec jeszcze raz torbe poprzednika i zwalil mojego laptopa na posadzke. Oczywiscie mundurowy dalej byl cool i nic go to nie obchodzilo.

    Pasek-kaza wyjac hi hi nie tylko w Rzeszowie. W moim przypadku zawsze.

    Napoje. Tylko opakowanie do 100ml i tylko w foliowej torebce. Zamiast negocjowac ze sluzbistami dajcie sobie spokoj i kupujcie do podrecznego tylko w wolnoclowym. Np. na liniach krajowych we Francji stosuja swoje wewn. przepisy i zakazuja wnoszenia plynow wogole. Trzeba sie sprzeczac. Szkoda czasu.
    Ostatnio edytowane przez Obiektyw ; 07-07-2007 o 17:13
    ║ 50D i 30D + graty ║

  8. #28
    Bywalec Awatar serbio
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Bytom
    Wiek
    52
    Posty
    243

    Domyślnie

    A co myślicie o wejściu na poklad z plecakiem Lowepro Rover Plus AW ?
    Pozdrawiam

  9. #29
    Początki nałogu Awatar czajna
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Rybnik
    Wiek
    38
    Posty
    401

    Domyślnie

    Napisze coś bo sam tutaj pytałem... Brałem normalną walizkę 15 kg do luku i plecak Lowepro Computrekker AW jako podręczny... Jeśli chodzi o plecak, bo to jest najważniejsze, miałem go na plecach i ani w jedną ani w drugą stronę nie musiałem go ani pokazywać, ani ważyć a przecież jest głębszy niż te ich 20 cm... Więc z plecakami raczej luz w Ryanairze, zależy też na kogo się trafi przy odprawie...
    30D+BG-E2; T12-24/4; T28-75/2,8; C70-200/4L; C430EX II; GP324C + M488RC2; Computrekker AW i kilka GB na kartach

  10. #30
    Dopiero zaczyna Awatar marta_o
    Dołączył
    Jun 2007
    Miasto
    Okolice Warszawy
    Wiek
    48
    Posty
    43

    Domyślnie

    W tamtym roku leciałam do USA ze znajomymi. Linie lotnicze AlItalia (koszmar -nigdy więcej) Praktycznie nigdzie się nie przyczepiali. Jedynie zszokowana zostałam przy prześwietleniu w Chicago. Poproszono nas o wyjęcie sprzętu (aparat i dwie kamery plus parę drobiazgów do tego,) O mało się nie przewróciłam jak zobaczyłam, że miła Pani w mundurze obsypuje kamery jakimś białym pyłem. Na szczęście aparat sobie odpuściła. Jak mi później wyjaśniono, proszek wchodził w reakcję z ewentualnymi materiałami wybuchowymi. Następnie pod specjalnym światłem oglądano to na monitorze. Zastanawiam się jakbym się poczuła gdyby mój aparat nie ominęła ta niespodzianka. Proszku nie żałowano, dość suto posypano nim kamery. Chyba, że tak jej się ręka zatrzęsła :-) Mieliście taki przypadek?

Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •