O pilniczkach to by mozna osobny temat zrobic![]()
Lecielismy w zeszlym roku zaraz po tych rzekomych atakach na Heathrow - wiadomo - kontrole wzmozone, dokladniejsze. Pytalem 5 razy czy wszystkie dziwne rzeczy wpakowala do bagazu rejestrowanego - oczywiscie tak.
Troche sie potem zdziwilem, jak gosc z security wyjal z jej plecaka 'pilniczek', niemal, 30 cm dlugosci. Nawet nie wiedzialem, ze taki ma... :-D
----------------------------------------------------------
Co do alkoholu to nie wiem - nie woze - zawsze 'uzywam' lokalnych.
A papierosow sie nie czepiaja. (No - nie wozilem ilosci hurtowych, ale 2-3 kartony sie zdarzalo).