To jest fizyka - tu nie ma żadnego "chyba".
Jego wcale nie jest trudniej naświetlić. Sęk w tym, że (łopatologicznie) sąsiednie pikselki przszkadzają sobie tym bardziej, im są mniejsze i im bardziej próbują wzmocnić sygnał. A efektem tego przeszkadzania jest szum. Do naświetlenia drobnoziarnistej kliszy nie potrzeba więcej światła, niż do gruboziarnistej (a uwierz mi, tam też można zobaczyć potężne różnice w rozmiarze ziarna), a obowiązują tam takie same prawa fizyki, jak w cyfrze.Z nikąd nie wzięły się problemy typu "mniejszy sensor - większy szum", zakładając te same upchanie ilości MPix. Im mniejsza matryca, tym mniejszy pixel, a im mniejszy pixel tym trudniej go tak samo naświetlić.
Ale ciągle nie wiesz dlaczego.Dlatego mniejsza matryca OK, ale tylko w parze z jaśniejszym obiektywem.
Kupuj sobie obiektywy jakie chcesz, ale do naświetlenia mniejszej matrycy NIE potrzeba większej ilości światła.
J