Cytat Zamieszczone przez kavoo
Nie rozumiem kompletnie dlaczego dla wielu osob slowo "kompresja" rownoznaczne jest z okresleniem "strata jakosci"? ;-) Jasne, w wielu przypadkach tak wlasnie jest, ale jakos nie wydaje mi sie, zeby JPEG zapisany z max. jakoscia (0% kompresji, czyli 100% jakosci w Photoshopie) stracil cokolwiek w porownaniu z np. TIFF-em.

A ze jeszcze nie slyszalem o tym, zeby po spakowaniu ZIP-em jakikolwiek plik stracil na jakosci ;-) to moze i JPEG 100% nie powoduje jej utraty? Nie wiem, nie zaglebialem sie w temat bo mnie nigdy az tak nie interesowal... wiec tak sobie tylko glosno dywaguje ;-)
1. JPG to kompresja stratna niemal zawsze (z wyjatkiem obrazwo jednorodnych, czyli np. calkowicie czarnych). Jotpegowanie nawet w jakosci najwyzszej pogarsza obraz (nawet jesli tego nie zauwazamy).

2. ZIP to kompresja z definicji bezstratna.