Wrzucam zdjęcie z eosa 300d, ok. 3MB do photoshopa, daję dopasuj: auto-kontrast i auto-poziomy, zapisuję, po czym zdjęcie ma 500 kilo , czy coś tracę z tych 3MB
Wrzucam zdjęcie z eosa 300d, ok. 3MB do photoshopa, daję dopasuj: auto-kontrast i auto-poziomy, zapisuję, po czym zdjęcie ma 500 kilo , czy coś tracę z tych 3MB
Eos 33, M42: 58, 135, 200
No cóż coś mi się wydaje że pracujesz na JPEG.
A jeśli tak to za każdym razem gdy każesz zapisać zdjęcie w tym formacie ulega ono kompresji a więc niewątpliwie musisz na tym tracić.
ale wystarczy ze w opcjach zapisu ustawisz jakosc na 100% i nie bedzie dodatkowo kompresowalZamieszczone przez maku
Przy zapisywaniu PS pyta sie w jakiej jakosci zapisac. Przesun suwak maks w prawo.Zamieszczone przez lucien
A jesli zamierzasz nadal nad nim pracować - zapisuj jako format PSD (photoshopa). Ewentualnie jako tiff. A jesli jpg - rób jak mówi Vitez - jakość na max, czyli 100 % (choc i tak lekka strata bedzie, ale już nie taka). A jesli stosujesz jakies wygładzania, odszumiania - to się nie dziw, ze obrazek bedzie miał mniejszy rozmiar - każdy pikselek (nawet szumu), odróżniajacy sie od pozostałych, swoją wage wnosi![]()
Canon G3 & Nikon D70
Jesli otworzyl JPGa i zapisal JPGa z jakością na 100% to nie bedzie zadnej straty.Zamieszczone przez alahari
Zawsze jest jakaś strata - przy jpgu.. Minimalna, ale zawsze.
Canon G3 & Nikon D70
Będzie strata, format JPG jest zwsze zapisywany z kompresją. Kompresja JPG z grubsza polega na tworzeniu kwadratów z pixeli o podobnej barwie i uśrednianie tej barwy. Wielkość tych kwadratów jest zależna od zadanego stopnia kompresji. Przy zachowaniu pliku z minimalną kompresją strata jakości przy pojedynczym zapisie jest praktycznie nie do zauważenia, ale jeżeli operację powtórzymy kilka, bodź kilkanaście razy (właśnie zrobiłem takie doświadczenie i kompresję widać już po 3-4 zapisach) widać efekty kompresji. Zresztą wystarczy porównać wielkość pliku zapisanego jako JPG bezZamieszczone przez tpop
kompresji i tego samego pliku zapisanego w bezstratnym formacie TIFF. JPG będzie kilkukrotnie mniejszy.
![]()
pozdrawiam
ja mam tak ze jak dam jakosc w JPG'u na 100% to plik "wyjsciowy" zajmuje wiecej niz zrodlowy...wiec nie wiem co mysleć o: "zawsze bedzie strata".
Nie rozumiem kompletnie dlaczego dla wielu osob slowo "kompresja" rownoznaczne jest z okresleniem "strata jakosci"? ;-) Jasne, w wielu przypadkach tak wlasnie jest, ale jakos nie wydaje mi sie, zeby JPEG zapisany z max. jakoscia (0% kompresji, czyli 100% jakosci w Photoshopie) stracil cokolwiek w porownaniu z np. TIFF-em.
IMHO przy JPEG-u zapisanym z max. jakoscia zadnej straty nie ma, jest co najwyzej uzyty inny algorytm zapisu danych... tak, jak np. robi to ZIP - jesli w pliku nastepuje po sobie 20 spacji, to ZIP (tlumaczac obrazowo) zapisuje to jako 20spacja, wiec z 20 znakow robi 3 - proste jak konstrukcja cepa.
W ten sam sposob byc moze format JPEG analizuje plik i podobnie zapisuje dane o powtarzajacych sie pixelach tego samego koloru. A dopiero wiekszy stopien kompresji powoduje redukcje ich "roznorodnosci", przez co traci sie jakosc zdjecia ;-)
A ze jeszcze nie slyszalem o tym, zeby po spakowaniu ZIP-em jakikolwiek plik stracil na jakosci ;-) to moze i JPEG 100% nie powoduje jej utraty? Nie wiem, nie zaglebialem sie w temat bo mnie nigdy az tak nie interesowal... wiec tak sobie tylko glosno dywaguje ;-)