W przeciągu kilku dni muszę się zdecydować, jaki obiektyw kupić do 20D. 27 stycznia będę robił zdjęcia na studniówce i chcę, żeby wyszły jak najlepiej.
Bardzo podoba mi się super szeroki kąt 10-22, głównie z powodu zniekształceń i przerysowań, jakie on tworzy. Gdybym go kupił, używałbym go razem z 17-85, którego mam na stanie. Jednak dowiedziałem się, że na miejscu sufit na sali będzie brązowy (drewniany) i wysoki, co może bardzo utrudnić robienie zdjęć z lampą (w 99% przypadków w pomieszczeniach odbijam światło od sufitu). W tym wypadku pomocny mógłby się okazać jasny 17-55/2.8 + ew. dyfuzor do lampy. Co mi radzicie?