"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
W nikonie i podrozach to chyba świecka tradycja
canon i paparazzi to chyba jasne. wychodzi ktoś nocą z imprezy, całuje sie z kimś, maca czy rzyga a ty mu robisz dyskretnie fotki, więc bez lampy, więc sprawne wysokie ISO. dla tego sportu dla mnie to byłby argument za canonem.
O boooszzzee....![]()
Może nie zajmuj się analizą myślową OK?
Wcale nie jest tak że Nikon na iso1600 robi zdjęcia pokroju wyświetlania
programu TV z odłączoną anteną, a Canon na iso1600 obrazek jak malowany
i bez absolutnie żadnej skazy. Fotki z obu aparatów są zaszumione, z obu
akceptowalne, z obu podpierając się softem można jeszcze coś więcej
wyciągnąć. W zależności od warunków równie dobrze można spitolić fotke
z jednego jak i drugiego aparatu odpowiednio "źle" ustawiając parametry![]()
Widzę że ten wątek się bardzo merytoryczny zrobił.
Tak to jest jak się próbuje szufladkować - Nikon do tego, a Canon tylko do tamtego. A ja znam dziewczynę która pracuje w NG polska i twierdzi, że nikonów używa się tam głównie z powodów tradycjonalistycznychale powoli przychodzą młodzi i w cyfrze zaczyna być co raz więcej w użyciu aparatów na C. Sam znam reporterów prasowych, którzy używają z dobrym skutkiem Nikonów - i twierdzą że do reporterki to tylko N i potrafią to uzasadnić. Ludzi którzy jeżdżą w Himalaje i używają Ds-ów (podróżnicy) i twierdzą, że nie ma od niego lepszego aparatu podróżniczego. Także to bardzo różnie bywa.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Polecam watek porwnujacy szum miedzy C 400D i N D200 w RAW bez odszumiania.
http://forums.dpreview.com/forums/re...ssage=21580673
Jezeli to nie mistyfikacja to chcby nie wiem jak dobre bylo body D200, raczej nawet za 3k bym go nie kupil z takim preformancem na iso800 i iso1600.
Pelnowymiarowe fotki tu: http://www.pbase.com/thadoehein/400d_vs_d200
www.pbase.com/arra
4500->F717->G3->10D->D70->R1->30D->40D->D300->R1+5D2
Jeżeli czas to pieniądz, to mogę powiedzieć, że brakuje mi czasu
Najbardziej mi sie podoba zdanie z pierwszego posta:
Zwłaszcza w kontekście jakie body gość porównuje(....)Canon is arrogant and their bodies are crippled compare to Nikon. Now I can understand why Canon can be arrogant(...).
W kwestii takich porównań to warto brać też pod uwagę utratę kontrastu i nasycenia kolorów przy wysokich iso. Wbrew pozorom to bardziej daje w d... niż szumy.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
przesadzasz... ja wprawdzie sam uzywam Canona ale ten Nikon to naprawde fajna zabawka a przerzuc fotki na papier i moze sie okazac ze fotki z nikona zaczną ci sie bardzej podobac od canonowskich... a od dzis rana wiem co mówie bo byłem u kolegi posiadającego D200 zaintrygowany cytowanym wczesniej postem z forum nikona i rzeczywiscie... obejrzałem kilka fotek przy iso 800 do 1600 i co ciekawe na wydrukach szumu naprawde nie widac i to w formacie A3... z bliska widac tylko takie lekkie i musze powiedziec ze fajne ziarno, co ciekawe fotki nie były obrabiane tylko wywołany normlanie NEF... widziałem je równiez na monitorze i tu juz tak po prawdzie rewelacyjnie nie wyglądały.... i teraz pytanie... czy zdjęcia robi sie dla odbitek czy by sie pałowac nimi przed monitorem...?
jaka z tego konkluzja???
jesli ktos wywołuje zdjęcia by je powiesic na scianie czy w galerii to te szumy sobie mozna w d.. wsadzic i przestac sie tym tematem w ogole zajmowac...
szczerze to gdybym dzis miał wybierac, z tą wiedza, pomiedzy tym co mam a nikonem D200 to chyba miałbym jeszcze wieksze rozterki jak 8 miesiecy temu i juz nie jest tak pewien czy jednak nie wybrałbym Nikona... mimo iż powoli coraz bardziej odnosze wrazenie że naleze do zdecydowanej mniejszosci zadowolonej z tego co daje EOS 30D![]()
bo gdy sie tak zastanowic głebiej nad tym to sprzet jaki wiekszosc tu posiada wart jest czesto grubo ponad 10 czy nawet 15 tys zł... wiec wydac tyle kasy(na ktorą przecież trzeba sie napracowac) i byc nieszczesliwym to chyba juz podchodzi pod leczenie psychiatryczne gdyż unieszczesliwianie sie za takie pieniądze do normy nie nalezy![]()
Ostatnio edytowane przez Skipper ; 10-01-2007 o 12:12
fotografuje ludzi, nie zwierzęta... nie jestem fotografem żywności
EOS Digital 17-200; f/1.4; f1.8; f/4; L; IS; Speedlite 580EX + Apple