A czemu były dwa wątki? Łącze jak leci.
Byłem na Teneryfie w październiku 2006, bite 2 tygodnie - suuuper
Ale do rzeczy: CENY WYŻSZE od polskich w sklepach foto lub takie jak na Allegro. Zero opłacalności. W sklepach elektronicznych 350D był tak samo drogi jak 400D, ceny porypane.
Może jak pochodziłbyś po "cwaniaczkach" to coś byś utrafił, ale ogólnie nie warto sobie zakupami foto głowy zawracać. Zazwyczaj nie ma gwarancji.
Chyba że perfumy i wódkiKupiliśmy trochę perfum ceny niższe ok 30-50% niż w Polsce. Łiskacze i inne tanie jak woda
1L ballantinesa kosztuje 12 euro.
Perfumy i wódki na lotnisku tak samo tanie jak na mieście, ale wybór mniejszy.
Nie piszę o elektronice bo była droga![]()