Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 21

Wątek: jaki aparat daje radę przy - 40 st. C ??

  1. #11
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez FOTOGRAF Zobacz posta
    skoro 300D dawal sobie rade przy ~ -25 stopni to 1D dawalby spokojnie sobie rade przy ~ -40? czy sie myle?
    A bo to wiadomo, trzeba by zrobić test, ma ktoś zbędną 1Dynkę?
    Niemniej kontynuując myśl z poprzedniego postu to te moje -25 bezpośredniego przełożenia na warunki arktyczne jednak nie miało. Trzeba by puchę potrzymać w plecaku na takim mrozie ze dwa dni i wtedy wyjąć i sprobować pofocić. Jedno jest pewne, akumulator by zdechł, więc musiał by być trzymany w cieplejszym miejscu, powiedzmy w wewnętrznej kieszeni, przykryty podwójną warstwą odzieży ale na ile by to pomogło raczej trudno wyczuć.
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

  2. #12
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jun 2004
    Posty
    474

    Domyślnie

    jest jeszcze kwestia manipulowania pokrętłami i guzikami w takich temperaturach. na zdjęciach to oni mają łapska w takich wielkich bezpalczastych rękawicach - wyglądają jak pancerne - pewnie pozbycie się tego w tej temperaturze, nawet na chwilę, żeby nacisnąć spust, musi się skończyć jakimś odmrożeniem...

  3. #13
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie

    To co widzisz na fotach to są rękawice zewnętrzne, pod spodem jest druga para, jeśli nie dwie.
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

  4. #14
    Pełne uzależnienie Awatar adamek
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    40
    Posty
    2 265

    Domyślnie

    powiem tak.

    a) Marek Arcimowicz używa nikonów.

    b) istnieje coś takiego jak zawody biathlonowe w Khanty-Mansijsku (zaawansowana syberia ;] ). Zdjęcia stamtąd też są przesyłane w normalnym tempie pracy agencyjnej... czyli profesjonalne korpusy cyfrowe też muszą dawać radę.
    Miłego dnia
    adam jastrzębowski
    cyfra i analog. obiektywy, statyw i monopod
    tu tu

  5. #15
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Teo Zobacz posta
    jest jeszcze kwestia manipulowania pokrętłami i guzikami w takich temperaturach. na zdjęciach to oni mają łapska w takich wielkich bezpalczastych rękawicach - wyglądają jak pancerne - pewnie pozbycie się tego w tej temperaturze, nawet na chwilę, żeby nacisnąć spust, musi się skończyć jakimś odmrożeniem...
    Tzn. generalnie robienie zdjęć w takich warunkach to sztuka cierpienia. Nie tylko ze względu na ręce. Co prawda dobre rękawice puchowe rozwiązują trochę sprawę ale obsługa czegokolwiek w nich to już wypas. Drugie cienkie rękawiczki to rzeczywiście dobry patent ale jak są bardzo cienkie. Warunek to ciepłe ubranie (puch) i pełny automat. Aczkolwiek walka bywa nieprawdopodobna .
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  6. #16
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    48
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    Wątek "aparaty i mróz" to gdzie indziej

    A jeśli chodzi o obsługę aparatu w rękawiczkach, to jedynki są genialne, dzięki układowi kontrolek zaprojektowanemu pod hasłem "wszystko przestawiamy dwoma rękamy" . Zdarzało mi się już godzinami wystawać z aparatem w grubych, zimowych rękawicach (takich "narciarskich") i nie miałem żadnego problemu z obsługą (a kręcę dość sporo - Av<->Tv, ISO, i obydwa kółka w użyciu). Jedynie do zmiany karty wygodniej jest zdjąć, choć przy odrobinie wprawy da się i w.

  7. #17
    Pełne uzależnienie Awatar thorin
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Silesia
    Wiek
    39
    Posty
    1 990

    Domyślnie

    a ja sobie wertuje wlasnie stary numer nationala polskie wydanie numer 3 z grudnia 1999 jest tam caly artykul o tzw. "Warsztacie czarodziejow" czyli grupie fotografikow chemikow i konstuktorow ktorych przerobki aparatow pozwalaly na zabieranie aparatow na dno oceanu, robienie zdjec z uzyciem lamp stroboskopowych na poczatku XX wieku, mysle ze majac takie zaplecze jak national geographic, nie ma wyprawy i miejsca na kuli ziemskiej ktorego nie daloby sie wyeksplorowac ( chyba )
    przebłysk geniuszu japońskich inżynierów posiadam, człowieku, dziewiętnastoletni Canon...
    pozor, teď vyletí ptáček, usměj se hezky a řekni sýr.

  8. #18
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jun 2004
    Posty
    474

    Domyślnie

    może wzięli na Biegun Hassela ? Skoro dał radę na Księżycu (o ile plotki o mistyfikacji i zdjęciach w studio to bujda ) to Biegun wydaje się pestką

  9. #19
    Pełne uzależnienie Awatar sniper88
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    Kraków
    Posty
    1 156

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Teo Zobacz posta
    akumulatory wysiadają w kilka chwil...
    Gdyby to bylo lato, to mozna by uzyc baterii slonecznych (w koncu slonce jest 20-24h/dobe), ale w zimie to nie wiem
    WWW | 500px | IG
    Semper in altum

  10. #20
    Pełne uzależnienie Awatar canis_lupus
    Dołączył
    Oct 2004
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    40
    Posty
    1 252

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sniper88 Zobacz posta
    Gdyby to bylo lato, to mozna by uzyc baterii slonecznych (w koncu slonce jest 20-24h/dobe), ale w zimie to nie wiem
    w simie też mozna, niby czemu nie?!
    "I love You Cię" Różyczko...
    Galeria ,
    Druga galeria,

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •