Jak nie jesteś przekonany to bierz Canona.
Generalnie Sigma daje radę. Jest bardzo prosta żeby nie powiedzieć prymitywna i być może przez to sprawia stosunkowo mało kłopotów. Ja używam jej już od jakiegoś czasu i jest ok. (głównie Manual i korekcja na +1/3).
Z zalet: bardzo mocna, mimo szajsplastiku dość wytrzymała (niejedno już przeszła), w miarę oszczędna.
Z wad: niezbyt ciekawy kolor światła (do Jpg-ów prosto z aparatu nie bardzo), słaba wydajność przy serii, problemy ze wspólpracą z 30D (raz czy dwa się fest zawiesiła) z 350-tką działa bezbłędnie, strasznie głośno działa zoom (w kościele może dawać w d...).
Do tego co robię na ogół wystarcza i to "na ogół" zaowocowało tym, że już do mnie jedzie nowa z zupełnie innej bajki.
Nasunęła mi się jeszcze jedna refleksja. Używałem jej z 10D przez pewien czas i myślałem, że mnie szlag jasny trafi - połowa zdjęć był spartolona. Przyznaję może część z mojej niewiedzy ale bez jaj ile trzeba mieć fakultetów żeby używać flash'a. Powiem tak bardzo dużo robię z błyskiem i wtedy miałem szczerą chęć zmienić system. W nikonie to była inna bajka. Po wpięciu do 30-tki - poezja. Jednak ETTL II to jest to
.