Jak widać wiedza nie zawsze idzie w parze z praktyką..
O obiektywach wiem prawie wszystko
Znalazłem coś takiego, ale tam nie ma funta bluzgów...
http://klubkm.pl/forum/showthread.php?t=19266
to też widziałem ale byłem Ciekawy odpowiedzi chłopaków z KKM-u tym bardziej ze jednego z nich tutaj raczej "zniszczono"
To wszystko wyjasnia:
http://klubkm.pl/forum/showthread.ph...ight=toughluck
Ładnie powiedziane, ja osobiście zaglądam kicz project szukając "zdjęć które powstać nie powinny".
Osobiście uważam, że gdybym chciał krytykować zdjęcia innych to najpierw musiałbym pokazać swoje wypociny i poddać się krytyce. Szkoda, że nie jest to normą, może miałbym wówczas okazję częściej oglądać "zdjęcia, które powstać nie powinny"
Nie byłoby krytyki i myślę, że nikt by się nie czepiał, gdyby nie cennik i nie pasująca do niego jakość zdjęć. No i jeszcze wyznanie na forum KKM:
post z 27.06.2008Chyba jest to pierwszy raz, kiedy komukolwiek obcemu pokazuję swoje zdjęcia...
Ostatnio edytowane przez terminator ; 09-09-2008 o 20:08
He, he, zaraz się zaczniemy licytować, kto co zrobi, ale słabszym sprzętem. Myślę, że Fuji 5500 dałbym radę, a i jakimś kompaktem z serii A też...Kinski- matko z córką ja g9 i wbudowaną lampą robiłbym zdjęcia lepsze pod każdym względem...
Nie pamiętam dokładnie, co on tam miał wypisane - chyba Alfa 700 i klasyczny Tamron 17-50, który w moich okolicach dopiero staje się standardem... Takim sprzętem można bardzo ładnie zrobić ślub. Co więcej - każdy, kto ma jakieś pojęcie o fotografii zrobiłby z tego sprzętu przyzwoity użytek - taki, za który nie trzeba się wstydzić. To, co można zobaczyć na stronie woła o pomstę do nieba...
Ale nie o to chodzi, chodzi o to, o czym pisał ktoś na forum Nikona - takich kaszaniarzy (khm, khm) trzeba eliminować...
Nie zgodzę się - nie trzeba robić samemu lepszych zdjęć - nikt nie jest od razu Kaliną czy Habakukiem. Przecież nie każdy umie. Ważne, żeby nie robić tego, czego się nie umie, a jak się już to zrobi, to przynajmniej nie upubliczniać i nie wmawiać, że to "profi" i w ogóle sztuka. Dla mnie to oszukaństwo i nawet jakoś tak wydaje mi się moralnie ułomne - wmawiać ludziom, że to jednak dobra robota? A fe, nieładnie.gdybym chciał krytykować zdjęcia innych to najpierw musiałbym pokazać swoje wypociny i poddać się krytyce. Szkoda, że nie jest to normą
Kwestia świadomości, a ta bywa okrutna - młodzi (którym skaszaniono zdjęcia) wchodzą potem na jakąś stronkę (z dobrymi fotami) i "cuda, cuda ogłaszają" - przeżywają pewnie wstrząs psychiczny.Większość ludzi nie ma ani takiego obycia, ani takiej wiedzy, ani nawet takich ambicji żeby zdjęcia ze ślubu były czymś nadzwyczajnym
Zresztą, świadomość młodych w tym zakresie zdaje się zmieniać - jednak inaczej to wygląda w Większych miastach, gdzie np. standard sprzętowy jest inny, niż w miasteczkach i wioskach (pisałem o tym gdzie indziej).
Ba, sama Guru Ślubnej Fotografii to stwierdza - ta świadomość wzrasta. I bardzo dobrze!