Witam, jak juz wiecie nie dojechalem.

Pech chcial, ze po drodze na jednym panu zderzak przedni, lampe i (co najwazniejsze) plyn z chlodnicy zgubilem Jechac dalej sie nie dalo. Uszkodzenia wbrew opisowi male, ale skutecznie unieruchomily.

Wszystkich zainteresowanych bardzo przepraszam.