Odnośnie do tych ambiwalentnych odczuć - to prawda. To szkło lubi pracować raczej na niewielkich dystansach przy takich fotografiach gdzie rogi nie mają wiekszego znaczenia - "szerokie" centrum kadru jest bardzo ostre od f/2.8. Ale po domknięciu do f/8 - f/11 ładne są i narożniki - można oczywiście lepiej, ale nie w tym szkle.
Co do trasy do Morskiego Oka - na pewno przez Szpiglasową byłoby ciekawiej (i taki był plan), ale 2 osoby z grupy nigdy wcześniej w Tatrach nie były:-) a śniegu już pod Siklawą było tyle, że adrenaliny nam nie brakowało ;-)