A ja myślę że w canonie dobrze przeanalizowali co i dla kogo G7 ma mieć lub nie. Z tego co słyszę to sprzedaje się bardzo dobrze nawet u nas
.
A ja myślę że w canonie dobrze przeanalizowali co i dla kogo G7 ma mieć lub nie. Z tego co słyszę to sprzedaje się bardzo dobrze nawet u nas
.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Ja bym też polecił D60. Szybszy i poziom szumów baaardzo w porządku. Tak samo jak D30, można nim wbijać gwoździe.
W używanych aparatach trzeba też sprawdzić, czy matryca cały czas jest na swoim miejscu (bywa, że jest minimalnie skrzywiona, ktoś mógł aparatem wbijać te gwoździe). Najlepiej z jakimś tele na pełnej dziurze.
Jeśli nie przywiązujesz wagi do firmy i nie zamierzasz zjeźdzać na nartach z aparatem w ręku (D30/D60 przeżyje ewentualne upadki) to mogę też Ci polecić Nikona D70 (ceny na Allegro ok. 1k zł). Bardzo przyzwoity aparat, solidna konstrukcja i bije możliwościami 300D na głowę... (jakby ktoś się przymierzał do linczu, to polecam najpierw lekturę)
gwozdzt ja mysle ze Ty szukasz dziury w całym... to bardzo dobry aparacikjak napisał kolekcjoner oni musieli sie zastnaowic dla kogo jest ten aparat i do czego ma słuzyc a ze sie sprzedaje całkiem nieźle wiec chyba sie nie pomylili
nie wiem jakiego sprzętu Ty uzywasz ale dalej bede uwazał ze odwracane LCD(choc moze dla to odwracanie ma czasem sens w sytuacjach jakie opisałes) czy RAW w takim sprzecie to przesadajak ktos chce RAW to jednak lepsza matryca i zdecydowanie lepsza optyka... wiec lustrzanka
jak lustrzanka to o kadrowaniu w LCD w ogole mozesz zapomniec :-P
a do sytuacji jakie opisałes to ja mam taką nakładke pryzmatyczna i też jakos daje rade
ja mialem na mysli taki pokretlo dodane do mojego aparatu i mysle ze tu wielu dałoby sobie jaja ogolic za takie cos przy swojej lustrzance
to niezły pomysł bo to jest lepszy aparat to 3 cyfrowych Canonów![]()
fotografuje ludzi, nie zwierzęta... nie jestem fotografem żywności
EOS Digital 17-200; f/1.4; f1.8; f/4; L; IS; Speedlite 580EX + Apple
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Proszę bardzo: u kolegi w D60 (kupiony używany) lewa strona matrycy wysunęła się minimalnie do przodu - na obiektywach z małym światłem (tudzież średnią rozdzielczością) głębia ostrości niwelowała różnicę, ale przy innym obiektywie i przesłonie 1.8 widać było, że ostrość ucieka przy lewej stronie kadru.
Prawdopodobnie jego aparat przeżył solidny upadek, który zresztą na zewnątrz (oczywiście) nie zostawił żadnego śladu.
Źle się po prostu wyraziłem. Sama matryca się nie krzywi, po prostu może się w mocowaniu przesunąć.
Chyba jednak to był filtr przed matrycą lub coś innego - a i to nie wiem czy jest możliwe. Z tego co wiem to w większości dslr matryca jest na stałe przylutowana do płyty głównej więc jakby miała sie przesunąć? A nawet jeśli byłaby w podstawce to nie wiem jakiej siły by trzeba użyć żeby się wysunęła (każdy kto choć raz wyjmował scalaka z podstawki wie o czym mówię)?
Pytam, bo obawiam się że za chwilę będzie dwadzieścia wątków pt.: "Mam skrzywioną matrycę - co robić?"![]()
.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Pewnie masz rację - elektronikiem nie jestemObjawy sugerowały przemieszczenie matrycy, ale nie stwierdzono, co było przyczyną, bo kolega po prostu schował 50 1.8 do szafy i nie oddawał aparatu do serwisu.