W nawiązaniu do X-raya. Pare ładnych lat temu, kiedy lustrzanek cyfrowych za dużo nie było jeszcze więc fotoamatorzy zdecydowanie używali kompaktów, leciałem gdzieś i wyciągnałęm swoje lustro, bo coś tam chciałem sobie sfotografować przez szybe. Podeszła stewardessa i powiedziała, że musze to schować, albo nie właczać, bo oni to mają takie urzadzenia na pokładzie, że mój aparat ulegnie destrukcji![]()