Z mojego doświadczenia Okęcie -Viena -Teheran-Esfahan tylko na okeciu tak sprawdzali, aż w skarpetkach przechodziłem bo miałem ciężkie buty w których były metalowe wzmocnienia. Ogólnie w plecaku Trusta na Laptop miałem cały sprzęt foto trabanta i kilka szkieł, zostałem poproszony o włączenie laptopa i włączenie aparatu i wyjęcie ich z plecaka, całe szczęście że nikt go nie ważył bo razem w sumie ważył około 10kg a na bilecie miałem dozwolne tylko 7kg. Natomiast żeby śmieszniej było w linii Teheran - esfahan dostałem sztućce metalowe, nikt nie sprawdzał mi bagażu, przechodzać przez bramknę magnetyczna brzęcząły mi buty i klucze machneli tylko ręka nastpeny. W obie strony to samo. Chociaż na Okęciu jak mnie zapytali skad przyleciałem bez kontroli mnie puśili ;D Niestety loty po między narodowe jak i ... miedzy Wiedniem i Warszawą miałem problem żeby plecak z Laptopem i aparatem schować do Luku. Natomiast kiedy go schowałem pod siedzenie przedemna dwa razy stiuardesa próbowala go upychać w luku - bez wyczucia i bez efektu ;D ale bez żadnych problemów ;D