Dobrze słyszałeś.
Jakoś kilka tygodni temu odprowadzałem dziewczynę na samolot, też na Gatwick'u.
Miała tylko podręczny i w drugim ręku małą kosmetyczkę. Musiała włożyć kosmetyczkę do torebki i udowodnić że ma jednak "jeden" bagaż podręczny
Konkretnie - ma być jeden "przedmiot podręczny", a jak to sobie upchasz w środku to już mniej istotne.
Myślę jednak że w dużym stopniu jest to zależne od tego kto odprawia.
Jedna osoba mówi tak, a druga inaczej.
Pozdr,
Parteq