Latam regularnie i czesto od 6 lat. Z plecakiem pod siedzeniem przede mna latam z wyboru. Co do "tanich"(ciekawe, ze na trasie Paryz-Wawa czesciej oplaca sie wziac AF albo LOT) linii-jezeli juz nimi lece, biore na to poprawke i nie ryzykuje dziwnych bagazy. Co do obslugi-zawsze udawalo mi sie porozumiec, w tym raz na trasie transatlantyckiej z gitara. Nie generalizuje. Jestem optymista... do zgrzytu, ktory moze sie w koncu trafic.
Pierwszy mialem po "bombowym szale" w wakacje 2006 kiedy zmuszono mnie zebym oddal laptopa i cala elektronike na bagaz... w plecaku na laptopa. Strach nie tylko o rzucajacych bagazowych, ale tez o tych, ktorzy wyciagaja rzeczy z bagazu. Tez juz testowalem.