dawno nie bylo linkow do ciekawych zdjec...
http://www.beznazwy.com/
temat pewnie bliski wielu osobom na forum![]()
dawno nie bylo linkow do ciekawych zdjec...
http://www.beznazwy.com/
temat pewnie bliski wielu osobom na forum![]()
Yyyych... kłociłbym sie.
Zdecydowanie jesli cos ma mnie powalic to nie jest to ta strona.
Foty Akustyk, jakos tak nie powalily. Moze oczekiwalem jakiegso super wypasu, a sa po prostu dobre rzemieślniczo. Ale z pewnoscia lepsze niz sztampa pozostalych 90% zakladów w Polsce.![]()
A co można bardziej oryginalnego i artystycznego wymysleć w temacie zdjęć ślubnych (pomijam sesje które z uroczystością slubną mają niewiele wspolnego, angażowanie modeli, powtarzanie momentów "ceremoni" pod potrzeby sesji itp. ).IMO nie ma zupełnie sensu doszukiwać się w nich tego czego ciągle szuka Iczek
Tak BTW mi się te zdjecia bardzo podobają .
Mam jeszcze kilka innych ulubionych w tym temacie:
http://www.infinity.net.pl/~archie/!...ng/galeria.htm
http://www.tworekfotograficy.com/menu_pl.html
+ zdjęcia forumoej Kaliny.
I z taką postawą trudno dążyć do rozwoju Perkusito. Szkoda, ze tak masz. Na forum bylo pare linków do zdjęć mistrzow tej dziedziny (najczęsciej z Zachodu).... i co!? Nie warto ich dublowac, poszukiwac!? Oni robia poezje z tego dnia, a u nas nadal to tylko retrospektywa, pamiatka w albumie za 34,99zl.... szkoda![]()
Ostatnio edytowane przez iczek ; 02-01-2007 o 15:11
IMO wyciągasz pochopne wnioski w stosunku do moich chęci czy prób rozwoju
Oglądam bardzo wiele zdjęć "wielkich" w tej branży ze świata.
Nie uwierzę ze w Polsce nie ma fotografów, którzy potrafiliby wykonać sesję na poziomie Murraya i innych. Po prostu specyfika oczekiwań klienta i rynku jest...jakby trochę inna.
Wracając do zdjęć.
Nie jestem w stanie tego udowodnić ale plotka głosi ze duża część portfolio tych wielkich to własnie sesje od początku zaranżowane z modelami typu sztuczna para młodych wynajęty kościół itd. Trudno mi się odnieść do tych plotek - może wywołuje je zazdrosna konkurencja, nie mm pojęcia. BTW niektóre zdjęcia z linków rodzimych fotografów, które podałem IMO wykazują że są także nietuzinkowi i niekoniecznie powielają wyłącznie pomysły innych. Akurat folio, które podesłał Akustyk nosi IMO również takie znamiona.
zgadzam sie czesciowo, ze dobre rzemioslo. owszem, bo zdjecia nie sa kreacyjne, ale nie owszem, bo zdjecia z dobrym warsztatem emocjonalnym fotografa. w temacie wydawaloby sie zmordowanym do cna, sa zdjecia cieple, prawdziwe i "nosne". sporo dobrego decisive moment, w ladnych kadrach. temat poniekad nosny pod tym wzgledem, bo daje mozliwosc fotografowania autentycznych uczuc, ale jakos malo sie oglada zdjec slubnych z tak fajnie uchwyconymi emocjami, przy tym roznorodnych, i nie do znudzenia banalnych.
zdjec jest za duzo, ale zakladam ze jest to pewien kompromis, miedzy dowodzeniem, ze ma sie tzw. "spojrzenie artystyczne", a komercyjnym zdobywaniem klienta, ktory musi "se poogladac".
moim zdaniem, to dosc rozsadny kompromis miedzy komercja a sztuka, ze wskazaniem na sztuke. a ze nie jest bardzo kreacyjne (i tu mysle, iczek, ze masz zwezony odbior przez wlasny styl fotograficzny - no offence) to pewnie w jakims stopniu lokalnego rynku i tzw. tradycji, ktore kaza patrzec na wesele jako impreze dla chlejacych rodzinek, nie dla samych mlodych
Sam to napisales... spojrz na swoj post. Ja interpretuje to co ktos napisal. Nic wiecej
Uwierz, bo nie ma. Mam oglad polskiego rynku z racji zainteresowan w temacie i poziom amerykanski jest nam tak daleki jak sama odleglosc do USAZaczynajac na technice i uzywanego sprzertu, kończąc na podejsciu do tego dnia i artyzmie. Caly czas mowie o tych najlepszych, bo i w USA sa rzemieslnicy i robia gorzej niz niejeden w Polszy.
Nie masz co udowadinac i to nie plotka. Czesc sesji jest realizowana przed, czesc po. Czesc na zywca. Uzywanych jest 2-3 fotografow z 2-3 ujec. To jest podejscie profesjonalne. A czy Ty widziales, aby sesje do reklamy piwa robic w browarze?Lub uzywac piwa akurat tej marki ?
Wszystko jestsztuczne, ale liczy sie efekt. Czy sam slub to nie mega sztuczny dzien!?
Wiec co za roznica czy zrobie sobie sesje po czy przed, aby tylko zdjecia nie przypominały fotek "pana Kazia".
Reasumując - jako klienta - nie interesuje mnie droga do osiagniecia efektów, które widze u mistrzów. Interesuje mnie efekt. A jako fotograf zrobilbym wszystko (łacznie z wynajeciem koscioła) jesli mialoby to poprawic efekt i powalic kientów na kolana.
Czym niby rozni sie ustawienie pary mlodej pod kosciolem (tez sztuczne) od ustawienia ich tam dzien pozniej ?Niczym !
Nie do końca chwyciłem zależnośc miedzy moim "stylem", którego zreszta szukam nadal, a reszta Twojego wywodu, ale skoro no offence to ok
Tylo czemu ma mi to zawężac odbiór? Po prostu mam inne priorytety.
Troche namachałem sie tych ślubów (wprawdzie dawno) i robiłem jak przystało na tamte czasy sztampe az przykro wiec wiem o czym mowie
Potem zobaczyłem co można zrobic o ile ma sie talent i trochę (naprawdę trochę) dobrych chęci.
Moge sie zgodzi akustyk z Twoimi opiniami, ale nadal uwazam, ze po prostu jest to tradycyjna fotografia slubna. Bez wiekszego polotu. Lepsza od innych (to juz pisalem), ale nadal bardzo krajowa (pejoratywnie rozumiejąc to slowo w tym kontekscie).
Uff....![]()