Ja mam podobną gruchę co w linku od Jago.
U mnie patent z wacikami nie zdaje egzaminu. Zostają włókna z patyczków, które przemieszczają się przy próbie usunięcia ich.
Kupiłem sobie na razie jedna szpatułkę i na mokro umyłem matrycę płynem od rotin. Włókna usunięte ale zostają malutkie kropeczki po odparowaniu płynu:-|.