Z okazji Bondowego 2007 roku życzę mniej paprochów
Faktycznie patyczki to jest to.
Ja je jeszcze owijam papierkami/bibułkami do czyszczenia optyki (lens tissue) + kropla Hama Cleaning fluid "Optic" i jazda po szkiełku filtra nad sensorem.
Jak jest duży śmietnik, to polecam taki mały wynalazek:
kilkumilimetrowy (średnica) wężyk silikonowy (lub inny z miękkiego plastiku) o przyzwoitej długości np. 2m, wetknięty w płaskie złącze zwykłego odkurzacza i uszczelniony po bokach kawałkami gumki (do ołówków).
Odkurzacz wystawiamy za drzwi i drzwi zamykamy, żeby sam kurzu nie wzniecał. Pod drzwiami do drugiego pomieszczenia przeciągamy wężyk i delikatnie operując nim nad matrycą ściągamy kurz i większe "kawałki" czegokolwiek.
Po odkurzaniu (jak coś jeszcze zostało) to patyczki + jak wyżej.
Sprawdzone - obraz wreszcie bez plam![]()