Witam,
Bawię się głównie fotografią nocną i ostanio zastanawiam się nad zmianą wysłużonego Nikona D70 na nowszy sprzęt. Głównym moim kryterium jest niski poziom specyficznego szumu pochodzącego od elektroniki (tzw. amp noise). Nikon generalnie w większości aparatów ma z tym problem (w nowym D200 też). Wprawdzie "ciemna klatka" usuwa go kompletnie, ale przy 20 min. ekspozycjach podwojenie czasu zrobienia jednego zdjęcia zaczyna robić uciążliwe.
Wobec tego pytanie: jak wygląda w typowych warunkach np. 5 min ekspozycja ciemnego pokoju z zalożonym dekielkiem w 20d/30? Poziom normalnego szumu interesuje mnie mniej (zresztą Canon ma tu dobra opinię), chodzi mi bardziej o trudne normalnie do usunięcia rozjaśnienia przy brzegach. Czy jest tu jakiś "nocny marek", który używa któregoś z tych aparatów na codzień (znaczy się na conoc).