To samo. Tamron to nie mój zakres.
Na samym początku - kiedy równolegle zakupiłem prawie całą szklarnię robiłem testy itp i bylem trochę zawiedziony. 17-40 nie jest demonem ostrości.
Ale co z tego? Ano dla mnie jako fotografa ślubnego praktycznie nic. Bo:
1. Szkło jest szybkie i pewnie ostrzy a to dla mnie ważniejsze od ostrości
2. Szkło jest ostre na tyle że przy zakładaniu obrączek jak dla mnie są bardzo ostre. Żadnego mydła. Oczywiście pewnie 70-200 by było ostrzejsze. Tylko zróbcie nim zdjęcie z metra
3. Dobry papier wybacza dużo. Drukowałem na 20x30cm odbitki i są rewelacyjne. Podkreślam na dobrym papierze. To samo sie tyczy szumofobów. Na dobrym papierze nie zauważyłem szumów z iso3200!
*Dobry papier to dla mnie - Fuji Crystal Archive Paper Supreme.
Wiecie - im więcej zdjęć robię tym mniej zwracam uwagę na bidowanie "bo tu na pełnej dziurze jest gorzej". Kiedyś nie mogłem przez to spać () teraz mam to w głębokim poważaniu i ROBIĘ ZDJĘCIA a klienci są zadowoleni.
Rozumiem ten wątek - pierwszy mój post na tym forum 2+ lata temu był pt. dlaczego KIT na f/11 jest taki mydlany - wcześniej miałem kompakta.
Podsumowywując. Idzcie robić zdjęcia. Nie ogladajcie na 100% tak jak nie ogląda się odbitek pod mikroskopem.
17-40 szkłem dobrym jest. A jak chcecie czegoś onanistycznie ostrego to kupcie szkło do makro.
Ostatnia fotka 17-40/4@4: