Tu zahaczamy o kulturę osobistą osób krytykujących. Da się skrytykować nie lżąc.
Z drugiej strony, jeśli ktoś przejmuje się i zamyka się w sobie bo przeczytał na jakimś forum, że jego fotka to knot, to ma chyba problemy osobowościowe...
No i wracamy do punktu wyjścia. Gdybym ja wiedział dokładnie jak uniknąć knotów to bym ich nie popełniał. Ja tego nie wiem, dopiero próbuję. Czy to ma znaczyć, że nie mam prawa powiedzieć o innej fotce, nie mojej, że to taki sam knot jak mój?krytyka ma rozwijać a nie podcinać skrzydła - na uczlni wyższej są wybrańcy którzy już coś sobą reprezentują tu trafiają amatorzy którzy po prostu chcą być lepsi w swoim hobby i zarówno ci pierwsi jak i ci ostatni zasługują na KONSTRUKTYWNĄ krytykę a nie rzucanie haseł - obelg które poza negatywnym łdunkiem i wzbudzaniem negatywnych odczuć nic dobrego ze sobą nie niosą.