co masz na myśli?
Na ogół starcza mi owe 17/27.2 chociaż czasem przydałoby się trochę szerzej czyli 20-24 po cropie ale tylko czasem, dlatego nie inwestuje w 10-12 mm na krótkim końcu. Poza tym niedługo przejdę na FF i 17 będzie 17. Na razie jak chcę szeroko to mam jeszcze fish eye.
EOS 5D/BG-E4, EOS-300V, EF 16-35/2.8L | EF 24-105/4L IS | EF 70-200/2.8L| EF 100-400/4.5-5.6L IS | EF 15/2.8 Fisheye | EF 35/1.4L | EF 135/2L| EF 100/2.8L IS Macro | EF MP-E 65/2.8 Macro | Lensbaby Composer | 580 EX II | MR-14EX | PowerShot SX1 IS, Gitzo 1540, 682B
Onanizm sprzętowy NIE, dobra jakość TAK.
hyhy...![]()
szeroki przyzwyczaja. przez rok z okladem pracy Tokina 12-24 wyrobilem sobie w oku kat widzenia 15mm i nad wyraz czesto lapie sie na tym, ze ustawiajac kadr na statywie mam na szkle wlasnie ten milimetraz odkrecony. o tyle czesto, ze moglbym nawet zadowolic sie jedna ekwiwalentna stalka zamiast ww. zooma. dostatecznie duzo przestrzeni dla poziomych kadrow, ale jescze nie az tyle, by przytlaczac zdjecia zbyt szerokim kadrem
z tej perspektywy ograniczenie do "tylko" 17mm to juz wasko (widac ta roznice w praktyce). z drugiej strony - to tez kwestia przyzwyczajenia. jak nie mialem Tokiny to robilem przy 18mm i tez bylo dobrze. szerokosc kadru to nie tylko rzecz ogniskowej, ale tez umiejetnosc dobrego kadrowania. mozna zrobic przestrzenne zdjecie 18mm, a mozna zrobic "normalna" perspektywe przy 14mm (12mm juz nie). ogniskowa to tylko czesc zagadnienia![]()
kwestia scenerii. 12mm (cyfrowe, w cropie 1.6) to juz naprawde bardzo szeroko i trzeba raczej specyficznych warunkow, zeby ta szerokosc nie "bila" ze zdjecia. szerokie i ultra-szerokie obiektywy to sprzet do robienia zdjec dajacych duuuuzo przestrzeni, ale trzeba z tym uwazac, zeby nie przesadzacw pewnym momencie robie sie tego tak duzo, ze nawet laik zauwazy, ze cos jest "innego" w ujeciu. przy tych 15mm (ekw. 24mm) perspektywa trzyma sie blizej neutralnosci i ultra-szerokosc obiektywu jest w mniejszym stopniu dostrzegana przez ogladajacych - pod warunkiem oczywiscie nie robienia zdjec podkreslajacych przerysowanie perspektywy. 12mm duuuzo trudniej ukryc
Ja bym nie chciał mieć jeszcze raz 17-85 IS. Niby fajny zakres zoom-a, niby IS, ale ciemne i nie powalające jakością. Jakbym brał 20D z tym szkiełkiem to tylko dlatego, żeby je od razu sprzedać i kupić coś innego (czytaj „lepszego”).Gdybym stanął przed wyborem jak w temacie - wybrałbym 30D + kit .
EOS 50D│EF-S 10-22│EF-S 17-55 IS│EF 70-200 IS│580EXII│SLIK PRO 340DX│Lowepro Classified 200│
18-55 to chłam, 17-85 to chłam, biorąc pod uwagę cenę to 18-55 jest niezły, a 17-85 to tragedia. Z tych dwóch zestawów żadnego nie wybrałbym. Ja bym wziął 20D z Tamronem, lub 20D z 18-55 i 430EX.
Canon EOS 20D/bg-e2/Nikon DK-21M, Tamron 28-75/2.8, Canon EF 50/1.8, Canon EF 70-200/4 L, Canon EF-S 18-55 f/3.5-5.6, Canon Speedlite 430EX, Sandisk Extreme III 2gb and 1gb, Kenko Teleplus 300 Pro DG 1.4x
Czyli podsumowująć oba szkła są mocno przeciętne ale taki 17-85 IS dla amatora to fajne szkło i pewnie po to je konstruowano. Jeśli ktoś jest wymagający to niestety będzie zawiedziony tymi szkłami.
EOS 5D/BG-E4, EOS-300V, EF 16-35/2.8L | EF 24-105/4L IS | EF 70-200/2.8L| EF 100-400/4.5-5.6L IS | EF 15/2.8 Fisheye | EF 35/1.4L | EF 135/2L| EF 100/2.8L IS Macro | EF MP-E 65/2.8 Macro | Lensbaby Composer | 580 EX II | MR-14EX | PowerShot SX1 IS, Gitzo 1540, 682B
Onanizm sprzętowy NIE, dobra jakość TAK.
Ze swojego doświadczenia wiem, że lepiej dozbierać i kupić lepsze szkło niż brać coś pośredniego z czego nie będziesz zadowolony. Jak Cię stać na 30D to pewnie po jakimś czasie stać Cię będzie na L-kę - kup więc 17-40L i będziesz zadowolony.
Też kupowałem różne obiektywy i zawsze po jakimś czasie (2-3 miesiące) je sprzedawałem tracąc przy tym sporo kasy.
R6, 5DIII, 24L, 35L, 50L, 85L, 135L, 16-35L, 24-70L, 70-200L, 100-400L, 580x2, 430 i inne graty
30D i Tamrony. Jeśli masz ążkito L-ki
.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner