Pokaż wyniki od 1 do 10 z 108

Wątek: Gdańsk - plener na koniec roku 2006

Widok wątkowy

  1. #11
    Początki nałogu Awatar Fotofil
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    3city
    Wiek
    61
    Posty
    284

    Domyślnie

    Niech żałują ci co nie byli. Pogoda dopisała, światło dopisało, a najważniejsze że towarzystwo było wspaniałe.


    Od lewej stoją:
    Agnieszka, Tomasz Goliński, Earl Grey, Asia, Mac, januszP, kris75, serhij, Jurrras, Fotofil.
    Nie ma z nami już niestety Iczka, musiał wcześniej opuścić naszą grupę.


    Jurrras czekał aż słońce znajdzie się w takim puncie aby temperatura barwowa światła wynosiła 6500K. Wtedy nastąpił "złoty strzał"



    Iczek, jak przystało na kowboja, wiedział że najpewniejszy strzał, to strzał z biodra. Polowanie chyba się udało (upolował numer telefonu którego nam nie udało sie zdobyć )



    Były też Amazonki, przyprowadziły konie kowbojom



    ...ale najpierw pokazały że konie są wypoczęte i potrafią galopować nie dotykając kopytami plaży...




    Tu Mac sprawdza możliwości nowego modelu Canona G7. Ten niepozorny aparacik ma nawet wbudowaną obcinaczkę do paznokci. Po teście Mac stwierdził że działa wyśmienicie. Wierzymy mu na słowo.



    Serhij demonstruje działanie doskonałego dwuskładnikowego kleju do uszczeniania układów wydechowych. Pomimo że Canon G7 nie ma sanek do zewnętrznej lampy błyskowej, przyklejona tym klejem trzyma sie doskonale.



    Były też zawody. Mac i Tomek w konkurencji strzelania do mew. Z ustami pełnymi ryżu, wydmuchiwali go przez te rury, które trzymali przy ustach.



    Tomek wyczuł podstęp. Sprawdza zatem rurkę Maca. Miał rację. Kaliber mocno powyżej norny, stąd większa celność Maca.



    Sędzią głównym zawodów była Agnieszka. Rozmawiałem z nią po zawodach, mówiła że nie maczała palców w ustawianie meczu.



    Earl Gray dokumentuje budowę nowego molo. Czuwa nad wszystkim. Przecież wakacje juz tuż, tuz...



    ...a januszP kontroluje... Earl Greya...



    A ozdoby naszej wycieczki, Agnieszka i Asia, długo nie mogły się rozstać dyskutując namiętnie nad wyższością czujników CMOS nad CCD...



    I po prawie trzygodzinnym marszu czas było się pomału rozstawać. Obowiązki domowe i przygotowania do balu sylwestrowego nie mogły czekać. Mam nadzieję że Uczestnicy pleneru wybaczą mi takie lekko sarkastyczne zabarwienie reportażu. Niech żałują ci co nie byli i będą czujni, bo niebawem kolejne (mam nadzieję) spotkanie. Pozdrawiam Was wszystkich i życzę w nadchodzącym Nowym Roku wielu radości i miłych doznań w związku z uprawianiem tak fantastycznego hobby.
    Pozdrawiam Jacek
    Ostatnio edytowane przez Fotofil ; 31-12-2006 o 11:33
    „Fotografować to znaczy wstrzymać oddech, uruchamiając
    wszystkie nasze zdolności w obliczu ulotnej rzeczywistości.”
    Henri Cartier-Bresson

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •