W moim przypadku o zawodowym robieniu zdjęć nie ma mowy (przynajmniej na razie, przez długi czas). Wiedziałam, że tak będzie - zdecyduję się na jeden model, pomożecie przeskoczyć mi na lepszy. Kiedy szala przeważy się na lepszy - zaczniecie kusić mnie tymi z jeszcze wyższej półki... A nieładnie tak dziewczynie robić wodę z mózgu :P
Myślę poważnie o 350d, powyższy zestaw pokazałam jedynie, aby dowiedzieć się, ile wg Was coś takiego jest warte. 350d z kitem powinien godnie spisać się w roli zastępcy kompakta w sytuacjach codziennych (od czasu do czasu są okazje, które lubię uwiecznić i nie mam tu na myśli przysłowiowych imienin u cioci), a także początkowo jako obiekt do eksperymentów. Wiadomo, że dobrego makro przy jego pomocy nie zrobię, dobrych portretów też nie, ale jakieś na pewno się uda. A tu chodzi o praktykę, praktykę i jeszcze raz praktykę - reszta zakupów przyjdzie z czasem.