Kiedyś kupiłem PRO1, po kilku dniach użytkowania i bawienia się w warunkach raczej bardzo czystych zauważyłem pod przednią soczewką dwie odrobiny kurzu :/ Później czasem zdażało mi się używać go do fotografofania sportu motorowego (o zgrozo!! Jaki on jest szybki)więc warunki nie były zbyt sprzyjające
Przez prawie rok nic więcej się do obiektywu nie dostało. Wystawiłem aparat na aukcję i zaczęło się..... ile klatek zrobił, czy stan faktycznie taki jak na foto i oczywiście czy czysty obiektyw? grrrrr, zdjąłem przednią soczewkę, wyczyściłem pieknie i delikatnie, uszczelniłem, poskładałem i aparat powędrował do kolejnego "szczęśliwego" posiadacza. Używa go pewnie do dziś no chyba,że przekonał się jakie z niego PRO lub miał okazję pobawić sie jakimś lustrem
![]()
Mój 17-55 jak na razie nic nie ma pod przednią soczewką.