B+W Slim KSM MRC. Lepszego nie znam.
B+W Slim KSM MRC. Lepszego nie znam.
Dzięki za pomoc
HOYA, B+W, MARUMI, link do Optycznych ktos juz dal, wiec nie bede sie powtarzal.
Moze napisze tylku - nie kupuj slabych, bo wtedy zanizysz poziom nawet najlepszego obiektywu. Kup jak najtaniej jeden z lepszych!
Pozdrawiam!
Może coś takiego: http://www.allegro.pl/item847026488_...nd_10_szt.html + poradniki na strobist.com którego, gdzie i kiedy używać.
A jak to nie to to wrzuć w googla "filtry konwersyjne" .
Co nie zmienia faktu że ja np uważam że gdy używa się RAWów to tego typu filtry to zbędna fatyga.
Lepsze ich zastosowanie to jako filtry efektowe, natomiast jako korekcyjne - to przy JPGach i we w miarę stałych warunkach świetlnych.
Ale to jedynie wtedy, kiedy np. uzywasz bardzo jasnych szkiel, a lampy uzywasz jedynie do likwidacji cieni.
Albo bawisz sie w edytorze graficznym dopasowajac do siebie fragmenty obrazu o bardzo roznej temperaturze, jak opisal to moj przemowca.
Tylko po co?
Moge wrzucic Vitez jedno zdjecie i spytac jakbys chcial takiego RAW'a wywolac, bez edycji w PS, tak zeby nie bylo drazniacych roznic w temperaturze?
Pozdrawiam!
To nie zadziała. Każdy ma różne preferencje co do balansu bieli. Jedni noszą różne ustrojstwa ze sobą do pomiarów, na siłę robiąc jak najbardziej idealną biel na zdjęciach. Drudzy robią i obrabiają "na oko" , tak by było w miarę naturalnie i tak jak oczy i mózg zapamiętał sytuację zdjęciową. Ja należę do tych drugich i maniacy 'odpowiedniej' tempreatury barwowej na pewno nie byliby zadowoleni z mojego sposobu obróbki, to raz.
Dwa - nie podejmuję się obrabiać pod względem kolorystyki zdjęcia, którego nie robiłem, bo nie wiem jaka kolorystyka panowała w momencie zrobienia fotografii (czyli odpada parametr "jak moje oczy to widziały" ) albo jaka jest oczekiwana.
Mój argument o filtrach z poprzedniego posta to tylko mój punkt widzenia a nie jakaś prawda objawiona że "tak należy robić".
W takich warunkach przy obróbce muszę zdecydować na których kolorach na zdjęciu mi najbardziej zależy.
Ostatnio edytowane przez Vitez ; 20-12-2009 o 15:44
Vitez, dla mnie barwa stanowi w gruncie rzeczy trudny temat (mam na myśli tu moje subiektywne odczucie jej poprawności). Przez te kilka lat mojej przygody z dslr produkowałem rawy z automatycznym WB, poźniej go nieco korygowałem intuicyjnie schładzając. Nie należę do ortodoksów technicznych i nie wyrównywałem do białego, wtedy zdjęcia wychodziły nienaturalnie chłodne (w tych warunkach, o których pisaliśmy wyżej) - bez klimatu, jak piszesz: różne od tego co nasze oczy zapamiętały, to razi. Moje wychodziły ciepłe, odbiorcom się podobały, mi też, a później zawsze mi czegoś brakowało, a to zaciepłe, a to tło za żółto-czerwone itp. Pola przebarwione czasami (jak raziły) wydzielałem modyfikowałem balansem w PSie. Ale teraz czego chcę spróbować, to stworzenie jednorodnych warunków barwnych i wiernego materiału źródłowego. Czyli jedna dominanta światła (jak będzie możliwość), skalibrowanie na miejscu WB, a potem najwyżej ocieplenie zdjęć batchem, ważne dla mnie też jest, aby cały set był w miarę jednorodny, a nie co drugie zdjęcie z innymi dominantami.
Jak dostanę filtry, popróbuję jak się sprawdzają.