A widzisztu mnie zaskoczyłeś
odpiąłem szkło i to drugie lustro było podwieszone pod głównym ruszyłem je delikatnie i wróciło na miejsce, i aparat działa bez zarzutu choć zobaczymy jak długo ;-(
dzięki za info, domyślam się że muszę już gadać z diodakiem ;-)
pozdrawiam