Wszystko O.K. W takim przypadku tylko tryb M i czas 1/60. Dodałbym tylko, że przy szerokich kątach ustawiałbym najmniejszą możliwą przysłonę (ostrość będzie wszędzie, za to tło będzie znacznie jaśniejsze), przy większych ogniskowych nie wchodziłbym dalej niż na F5.6, bo będzie ciemno. Z doświadczenia proponuję ustawić lampę na stałe na +2/3EV (ja tak robię i wszystko wychodzi), w większości przypadków ISO400 wystarcza. I co najważniejsze robić zdjęcia w RAWach i lepiej prześwietlić niż niedoświetlić, bo przy wyciąganiu RAWa wyjdzie duży szum.
Tam gdzie sufit w miarę nisko można odbijać - wszystko wyjdzie jasne, ja stosuję w tym przypadku białą tekturkę na gumce na lampie - efekt zadowalający.
Nie celować też punktem centralnym w białe elementy (na ślubach nie należy ustawiać ostrości na sukni panny młodej), bo wtedy przy pomiarze centralnym zawsze wyjdą ciemne zdjęcia.