dopisze do Twojej listy to z czym sam mialem do czynienia:Zamieszczone przez Calliactis
1. Flektogon 4/20. moj egzemplarz jest zdeka felerny, bo wyglada jak psu z gardla wyjety i mniej wiecej takie zdjecia robi. w kazdym razie aberracje chromatyczne ma potezne - ledwie ACR sobie radzi. ostrosc na przyzwoitym poziomie, ale wole moja podstawowa Sigme
2. Pancolar 1.8/50. czytaj: cud, miod i orzeszki. przesliczne szkielko. ostro rysuje, ma piekne swiatlo i bardzo ladny bokeh. przy efektywnym kacie widzenia jak 80mm jest fenomenalnym obiektywem portretowym i do pol-makro przyrodniczego (ostrzy od 35cm). za 60zl jest super ostrosc, niewielkie aberracje, dobry kontrast
3. Pentacon 2.8/135. jak na szklo kupione za 70zl to mnie powala. w 10D robi sie z niego mile tele (216mm) co przy swiatelku 2.8 pozwala niezle poszalec przy fotografowaniu przyrody. przeslona jak w Pancolarze 6 listna i bokeh rownie ladny, nawet subiektywnie miekszy niz w Pancolarze (tam jest lekko kanciasty). chyba najlepszy kontrast z ww. szkiel. dosc powiedziec, ze mimo kilku dodatkowych deko awansowal na stale miejsce w moim plecaku
marzy mi sie jakis Porst 1.4/55... ale raczej skoncze na Sigmie 2.8/50 EX bo niedroga (200$ w USA) a fenomenalna jakosciowo.