Mianowicie, lampa bez kłopotu się otwiera, zaś dalej po wciśnięciu spustu w momencie gdy lampa powinna błysnąc nic takiego się nie dzieje. Nie ma też błysków pomocniczych. Słychać jedynie potrójne klik...klik...klik - tak jakby przekażnik zadziałał, aparat "umiera" - pojawia się ikonka rozładowanej baterii. Po kolejnym wciśnięciu spustu aparat wstaje. Baterie były wymienione.Co to może być ? Padnięty kondesator ? Czy ktoś miał podobny kłopot?
Bede wdzięczny za wszelkie komentarze i sugestie.
Pozdrawiam serdecznie